Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/apartamenty.suwalki.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/apartamenty.suwalki.pl/paka.php on line 5
Rankiem z podziwem i uwielbieniem przyglądał jej się przez długą chwilę. Spała. A

Rankiem z podziwem i uwielbieniem przyglądał jej się przez długą chwilę. Spała. A

  • Keiria

Rankiem z podziwem i uwielbieniem przyglądał jej się przez długą chwilę. Spała. A

04 March 2021 by Keiria

on wpatrywał się w nią, próbując zrozumieć, co czyni ją tak piękną i dzielną. Był świadkiem bólu, który sprawiło jej jego wczorajsze wyznanie, ale też widział, jak go pokonała. Nieustraszona dziewczyna! Mógłby czerpać z niej natchnienie. Czy gwałtowne uczucie, które nim targało, było miłością? Przedtem wierzył poetom, którzy opisywali ją jako doznanie łagodne i sentymentalne. Co za głupcy! To, co budziła w nim Becky, było raczej podobne do gwałtownej burzy. Miał pewność, że zdruzgotałby wszystko, co mogłoby jej zagrozić. Niczym to nie przypominało poetyckich westchnień. Mimo wszystko łatwiej było jej mówić, że powinien sobie wybaczyć dawne błędy, niż jemu to zrobić. Może kiedy zwróci Becky Talbot Old Hall i zapewni jej bezpieczeństwo, będzie do tego zdolny. Wcześniej nie. Dopiero wtedy sobie na to zasłuży. Gdy wracał do willi z porannego rekonesansu, znów był w niewesołym nastroju. Ujrzał bowiem Kozaków rozmieszczonych dyskretnie wokół tutejszej rezydencji Westlandów. Postanowił trzymać się z dala od Westlanda, bo Kurkow najwyraźniej obserwował każdego, kto wchodził lub wychodził z domu księcia. Kozacy, chociaż ubrani jak Anglicy, nie uszli jego bystremu oku. Potężni mężczyźni o kanciastych sylwetkach ani trochę nie przypominali Brytyjczyków, choć nie nosili już swoich charakterystycznych mundurów. Kręcili się tu i tam, próbując nie rzucać się w oczy. W Londynie mogliby pozostać niezauważeni, ale Brighton było spokojnym miastem. Kozacy obserwowali siedzibę Westlanda ze wszystkich stron. Gdy kareta księcia wyjechała na miasto, dwóch z nich ruszyło w ślad za nią pospolitym krytym powozem, dwóch zaś pozostało na miejscu. Ciarki przeszły mu po plecach na ten widok. Zrozumiał, że Kurkow jest niespokojny, gdyż Becky wciąż pozostaje na wolności, a w dodatku wiedziała o czymś, co mogło zaprowadzić go na szafot. Jeśli Michaił posuwał się do zabójstwa, aby ukryć swoje występki, łatwo też mógł przekupić jakiegoś sługę Westlanda, żeby mu donosił, co się dzieje w rezydencji. Podobne usługi nietrudno było sobie zapewnić. Alec pamiętał, jak kilka lat temu zwolniono z posady w Knight House młodszego kamerdynera, który czytał korespondencję, nadsyłaną Robertowi - listy od wigów, jego politycznych współpracowników - i przekazywał informacje nieznanej z nazwiska osobie w stronnictwie torysów. Gdy nieuczciwy sługa nauczył się łamać woskowe pieczęcie nad parą, posunął się nawet do tego, że czytywał miłosne bileciki adresowane do Jacindy, a pisane przez jej niezliczonych wielbicieli. W każdym razie środki podjęte przez Kurkowa utrudnią im obydwojgu i tak już niełatwą sprawę. Westland nie tylko może teraz potraktować Becky i Aleca nieufnie. Zapewne trudno im będzie w ogóle dotrzeć do jego wysokości bez wzbudzenia podejrzeń w Michaile. Alec - wracając do willi - uznał, że należałoby posłużyć się tu kimś trzecim. Może ambasadorem Lievenem? Był człowiekiem wpływowym i najwyraźniej nie przepadał za swoim potężnym rodakiem. Takie właśnie myśli zaprzątały mu głowę, gdy opowiadał o wszystkim Becky, czekając na wizytę przyjaciół. Nagle przez drzwi frontowe wpadł wzburzony Draxinger. - Alec! Co za katastrofa! Muszę z tobą natychmiast pomówić! Chodzi o Parthenię! Gdy Alec wyszedł mu na spotkanie, nadeszli akurat Rush i Fort. - Co się stało, Drax? - Rozmawiałem z nią wczoraj na balu. Fort także. Wiesz, co powiedziała? Rzuciła mi w twarz, że zamierza przyjąć oświadczyny kogoś innego! Wprost naigrawała się ze mnie! Trwało to pół godziny, ale z niej wyciągnąłem, o kogo chodzi. - O księcia Kurkowa? - Skąd wiesz? - Draxowi zaparło dech ze zdziwienia. - Może byście weszli do środka? - spytał cierpko Alec, wskazując ku salonowi. Draxinger, chociaż oszołomiony, usłuchał. Alec ze źle skrywaną zazdrością obserwował, jak Rush wita się serdecznie z Becky i nachyla, chcąc ucałować jej dłoń. - Panno Ward, wygląda pani jeszcze bardziej uroczo niż wczoraj! Becky podziękowała mu z uśmiechem. Potem napotkała wzrok Aleca i pospiesznie przesłała mu ręką całusa. Fort nadszedł jako ostatni. Spojrzał wrogo na Aleca, nim wszedł na schody.

Posted in: Bez kategorii Tagged: marynata do gęsi magdy gessler, ile jeden pączek ma kalorii, tatuaże dla dwojga wzory,

Najczęściej czytane:

nazwiska, przez sprytnie rozsiewane plotki, podsunie Diazowi. To

może być nawet całkiem zabawne. No cóż, zemsta bywa słodka. * ** ... [Read more...]

Diaz uporał się równie szybko z enchiladas, ale wypił tylko

połowę piwa. - Nie smakuje ci? - spytała Milla, wskazując butelkę. - Smakuje. Po prostu nie piję dużo. ... [Read more...]

- Cześć, złotko. Masz dzisiaj czas na wesoły lunch?

To była Susanna Kosper, ginekolog-położnik z małego szpitala w Meksyku. Ta sama, która odbierała poród Justina. Życie bywało dziwne: Susanna i Rip, jej mąż, tak bardzo polubili Meksyk i jego ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 apartamenty.suwalki.pl

WordPress Theme by ThemeTaste