Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/apartamenty.suwalki.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/apartamenty.suwalki.pl/paka.php on line 5
- Trzy do czterech minut marszu.

- Trzy do czterech minut marszu.

  • Keiria

- Trzy do czterech minut marszu.

17 January 2021 by Keiria

- Powinno ci się udać. Glenda, pomyśl o tym jak o treningu. Wyjmij pistolet, odbezpiecz go i biegnij jak wszyscy diabli! Na pewno ci się uda! - Nie. - Glenda... 223 - Quincy, tu nie ma się za czym skryć. On może być w każdym miejscu: za krzakami sąsiadów albo na drzewie. Twój plac jest pusty. Dopadnie mnie, gdy tylko wyjdę. Nie, będę bezpieczniejsza w środku. - Glenda, on wie, że tam jesteś. W środku jesteś jak w pułapce. Na zewnątrz masz jakieś szanse. - Na zewnątrz może mnie odstrzelić. W środku przynajmniej będę widziała, jak się zbliża. Poza tym zmieniliśmy system alarmowy. Teraz trzeba mieć kod dostępu i odcisk palca. To go powstrzyma, a ja zyskam trochę czasu. - Wpatrywała się w okno kuchenne. Wyjęła swój pistolet kaliber 10 mm. Odbezpieczyła go. Miała okropnie spocone dłonie. Wykonywała niezdarne ruchy. - Na pewno opracuje jakiś plan, żeby przełamać system alarmowy. Jak do tej pory wszystko planował bardzo dokładnie. Glenda w końcu pewnie chwyciła broń. Opanowała się i wzięła głęboki wdech, żeby uspokoić nerwy. - Pamiętaj o jego sposobie postępowania - rzuciła pewnie. - On polega na swojej umiejętności manipulowania ludźmi. System komputerowy nie da się na to nabrać. Nie zaakceptuje błędnego kodu. - Wezwij wsparcie - ponaglił ją Quincy. - Dobra myśl. - W jakim czasie mogą przyjechać? - Pięć do dziesięciu minut. Nie więcej. - Jeśli on zjawi się pierwszy... Pamiętaj o jego mocnych stronach. Nie pozwól mu mówić. Najpierw strzelaj, potem zadawaj pytania. Obiecaj mi to. Glenda skinęła do słuchawki i sięgnęła po radio, żeby wezwać kolegów agentów. Już miała je włączyć, kiedy zadzwonił telefon. Kolejny wielbiciel - pomyślała. Po chwili włączyła się automatyczna sekretarka. Glenda usłyszała głos, który wcale nie był obcy. Dzwonił Albert Montgomery, ale mówił jakby nie swoim głosem. - Jezu Chryste, Glenda! - jęknął. - Odbierz! Próbowałem dzwonić na komórkę... Myliłem się. Przestępca jest tutaj! O Boże! On ma nóż! Usłyszała krzyk, ale zignorowała go. Rzuciła swój telefon na marmurowy blat. Wyciągnęła prawą rękę i chwyciła białą słuchawkę bezprzewodowego telefonu Quincy'ego. Natychmiast odczuła potworny ból. Głęboki, przejmujący żar, jakby ktoś przyłożył do jej dłoni rozgrzany do czerwoności pręt. Krzyknęła. Upuściła słuchawkę. Chwilę później usłyszała piski systemu alarmowego. Ktoś go wyłączył i wszedł do środka. Drzwi się zamknęły i zostały zablokowane. Popatrzyła na swój pistolet. Leżał w zasięgu ręki. Potem na swoją prawą dłoń, poparzoną jakimś kwasem. Na skórze pojawiły się wstrętne bąble. Nie była w stanie poruszać palcami. 224 - Przepraszam, Quincy - wymamrotała. Potem zobaczyła, jak do kuchni wchodzi agent specjalny Albert Montgomery z telefonem komórkowym w jednej ręce i swoim służbowym pistoletem w drugiej. - Niespodzianka! To ja! Ostatnim odgłosem, jaki usłyszał Quincy, był dźwięk wystrzału. Potem zapadła cisza.

Posted in: Bez kategorii Tagged: grzegorz markowski rodzeństwo, co mówi o tobie kolor oczu, horoskop na tydzień koziorożec,

Najczęściej czytane:

, wzięła oddech i zaczęła spokojnie płynąć ...

na drugi koniec basenu, koncentrowała przy tym uwagę nie na pływaniu, lecz na swoim życiu i zmianach, jakie w nim zaszły. Gdzieś na tym świecie mieszka jej córka. Ale gdzie? W pobliżu czy daleko stąd? A może to wszystko 130 ... [Read more...]

ustawionych pod daszkiem na górnym pomoscie. Marla

odczuwała głeboki smutek na mysl o tej kobiecie, której nie pamietała. Weszła na schodki. Na górze tak¿e wszystkie okiennice były zamkniete. ... [Read more...]

dzonym oku. Miał ciepły, lekki oddech. Po ...

jej plecach pociekła strużka potu. Popełniła błąd, przyjeżdżając tutaj, przebywając z nim sam na sam. Wielki błąd. Z trudem przełknęła ślinę i starała się nie patrzeć na jego wargi, kiedy mówił. - Jeżeli ta dziewczynka na zdjęciu jest moją córką, to dobrze wiesz, że będę się angażował w tę sprawę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 apartamenty.suwalki.pl

WordPress Theme by ThemeTaste